Pierwszy raz nie wyjeżdżała z przymusu. Zrobiła to z własnej woli, by móc uciec od zła, które wyrządziło jej życie. Jakby pozostała w dawnym miejscu zamieszkania, nigdy by o nim nie zapomniała. Nawet opuszczając dotychczasowy dom, nie jest pewna, czy uda jej się osiągnąć cel. Bardzo trudno, jeśli to w ogóle możliwe, jest wymazać z pamięci kogoś, kto był najważniejszą osobą w twoim życiu. Niestety, trzeba pogodzić się ze stratą, nawet jeśli jest ogromna.
- Zaraz będziemy na miejscu, Violu – usłyszała delikatny głos swojej ciotki.
Kobieta była ostatnią, poza rodzeństwem, bliską jej osobą.
Niestety, dziewczyna została rozdzielona ze swoim jedynym, ukochanym bratem tylko po to, by mógł rozwijać swoją karierę. Nie miała mu tego za złe, chciała dla niego wszystkiego najlepszego, więc pozwoliła mu wyjechać.
Niestety, dziewczyna została rozdzielona ze swoim jedynym, ukochanym bratem tylko po to, by mógł rozwijać swoją karierę. Nie miała mu tego za złe, chciała dla niego wszystkiego najlepszego, więc pozwoliła mu wyjechać.
Mimo to wciąż odczuwała jego brak. Zawsze byli sobie bliscy. Ufali sobie i nie mieli przed sobą najmniejszych tajemnic. Wiedzieli, że mogą liczyć na drugą osobę w każdej chwili.
Jednak teraz odległość ich dzieląca zmniejszy się do zera. Jak tylko doleci do nowego domu w Buenos Aires, znów go zobaczy. Jest pewna, że nie pozwoli, by cokolwiek ponownie ich rozdzieliło. Po wszystkich bolesnych wydarzeniach, jakie jej się przytrafiły, nie chce być sama.
Ostatni raz wyjrzała przez okno i zaczęła szykować się do wyjścia z samolotu.
Nadszedł czas na nowe życie.
__________________________________
Dalej nie jestem wprawiona w prologach :<
Jesteście ciekawi, jakie „bolesne wydarzenia” zmusiły Violettę (o niej jest mowa w prologu, ofc :3 ) do opuszczenia domu? ^^ Dowiecie się za kilka rozdziałów :3 (Na pewno nie jest to maltretowanie/bicie. Nie napisałabym czegoś takiego >o< )
Mam nadzieję, że nowa historia chociaż odrobinę Was zaciekawi :3
Ps. Tylko prolog napisałam w narracji 3-cio osobowej. Rozdziały będą w 1-szo, tak, jak wcześniej c:
Ps. Tylko prolog napisałam w narracji 3-cio osobowej. Rozdziały będą w 1-szo, tak, jak wcześniej c:
Ślicznie *-*
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa przeszłości Vilu ^^
Wydaje mi się, że chłopak ją skrzywdził, ale tajemnica się rozwiąże już niedługo xD
Vilu ma brata <3
Przeczuwam, że to Fede <3
Te moje domysły XD
No, ale cóż...
Czekam na dalszy rozwój opowiadania ^^
Besos <3
No i wyszło na Twoje - nie skomentowałam epilogu T-T Ugh >_<
OdpowiedzUsuńProlog normalnie cudowny, boski i genialny <333333
OdpowiedzUsuńZ niecierpliwością czekam na rozdziały <3333
Besos<3333
Boski ღ
OdpowiedzUsuńCzekam z niecierpliwością na rozdział 1 ;)
Jest ktoś z was tu obecnych chory tak jak ja ?? :)
Całuję Viki ღ
Moje <3
OdpowiedzUsuńWspaniały prolog <3333333333333
Usuńjestem ciekawa czemu wyjechała... Ale do brata jeden plus :D.
Dobra nie mam zbyt czasu na komy c;.
Do następnego ;*
# By Rox xy
Super rozdział i czekam na kolejny
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Marcela
Wspaniały i ciekawy prolog ;)
OdpowiedzUsuńVioletta ucieka od najważniejszej osoby - do czasu - w swoim życiu i wraca do ukochanego brata... Czy to będzie Federico? ;) Błagam, powiedz, że taak :)
Czekam na pierwszy rozdział i życzę sporo weny na nowe opowiadanko ;)
Pozdrawiam,
~Katy<3
Miejsce <3
OdpowiedzUsuńTo najlepszy prolog jaki czytałam ;)
OdpowiedzUsuń